Przemoc i prezenty zaklęte w bursztynie – badania prof. Agnieszki Soszyńskiej-Maj z UŁ
Jak zmieniały się obyczaje godowe owadów w czasie milionów lat? Czy to prawda, że niektóre z nich dawały partnerkom prezenty ślubne, a inne przemocą zmuszały do kopulacji? Czego jeszcze możemy się dowiedzieć o owadach żyjących w czasach dinozaurów? Na te pytania odpowiadają naukowcy z Wydziału Biologii i Ochrony Środowiska Uniwersytetu Łódzkiego, którzy badają owady zamknięte w bursztynach.
Dr hab. Agnieszka Soszyńska-Maj z Katedry Zoologii Bezkręgowców i Hydrobiologii od wielu lat bada inkluzje owadów w bursztynie pochodzącym nawet sprzed 100 milionów lat. Obiektem badań są wojsiłki, stara ewolucyjnie grupa owadów. Na świecie żyje współcześnie około 800 gatunków sklasyfikowanych w 9 rodzinach, a prawie 350 gatunków wymarłych znanych jest z odkryć paleontologicznych. Większość gatunków wojsiłek zasiedla strefy klimatu umiarkowanego i subtropikalnego. W Europie stwierdzono 21 gatunków, w tym 10 w Polsce. Owady te występują najczęściej w wilgotnych środowiskach, wśród zarośli, drzew i krzewów.
Wojsiłki, to rząd owadów, które mają bardzo interesujące obyczaje godowe, badania które prowadzę dotyczą różnorodności wojsiłek w mezozoiku i eocenie. Dotychczas badania naukowców koncentrowały się na odkrywaniu nowych gatunków, ja podjęłam się interpretacji ich obyczajów godowych na podstawie budowy ich ciała.
– wyjaśnia prof. Agnieszka Soszyńska-Maj.
Wojsiłki – przemoc i prezenty ślubne
Wojsiłki mają bardzo ciekawe zachowania godowe. Nie istnieje inna grupa owadów, która byłaby tak zróżnicowana pod tym względem. Samce dysponują bardzo szerokim spektrum zachowań seksualnych, mogą między innymi zmuszać samice do rozmnażania. Wykorzystują do tego specjalne elementy budowy, tak zwany organ notalny (różnej długości wyrostek na odwłoku).
Organ ten służy do chwytania, unieruchomienia skrzydeł samicy i zmuszenia jej do kopulacji. To najbardziej opresyjny sposób rozmnażania, ale są też strategie łagodniejsze, w których samiec nie przymusza, ale oferuje samicy „prezent ślubny”. Najczęściej jest to po prostu jedzenie, a więc samiec oferuje samicy pokarm i w czasie, gdy ta jest zajęta spożywaniem „prezentu”, odbywa się kopulacja.
– wyjaśnia prof. Soszyńska-Maj.
Z kolei najłagodniejsza forma, która występuje współcześnie, u niektórych gatunków wojsiłek, to metoda samców, które mają bardzo rozwinięte gruczoły ślinowe, dzięki którym produkują duże ilości odżywczej wydzieliny. Oczywiście służy ona do karmienia samicy podczas nawet kilkugodzinnej kopulacji.
Z badań bursztynu bałtyckiego wynika, że 40 milionów lat temu były obecne te jeszcze bardziej opresyjne „metody uwodzenia”. Budowa owadów z tego okresu wskazuje nie tylko na to, że samica nie mogła się wyrwać podczas kopulacji, ale również mogło dochodzić u niej do uszkodzeń ciała, organ notalny był wówczas zbudowany z dwóch bardzo długich wyrostków działających, jak uzbrojone w szczeciny szczypce. Te zachowania pojawiły się w eocenie, ale dzięki badaniom wiemy też, że ta strategia nie przetrwała, ponieważ współcześnie takich zachowań już nie obserwujemy.
– tłumaczy prof. Soszyńska-Maj.
Birma, Hiszpania, Bałtyk
Badany bursztyn pochodzi sprzed 100 milionów lat, a więc z okresu kredy, kiedy jeszcze po świecie chodziły dinozaury. Wydobywany jest w Birmie, a łódzcy naukowcy mają do niego dostęp dzięki badaczom z Chin. Z kolei najstarsza znana obecnie na świecie inkluzja wojsiłki w żywicy kopalnej pochodzi z bursztynu wydobytego w Kantabrii w Hiszpanii, która trafiła do badań w Łodzi dzięki dr Ricardo Pérez-de la Fuente z Muzeum Historii Naturalnej w Oxfordzie. Naukowcy badają też „znacznie młodsze” okazy, (40 milionów lat!) wydobyte z regionu bałtyckiego. Dzięki tej różnorodności obiektów możliwe jest wskazanie, jak te owady, ich budowa, a co za tym idzie zwyczaje zmieniały się w czasie.
Okazy uwięzione w bursztynie, to nie tylko niesamowite, trójwymiarowe obiekty badawcze. Owady, na których się koncentrujemy przetrwały w żywicy setki lub dziesiątki milionów lat. To dla badacza niesamowite źródło wiedzy na temat czasów, które dawno minęły. Badania kopalne służą do śledzenia ewolucji, dzięki temu możemy zobaczyć jak dana grupa ewoluowała. Klimat na ziemi był wtedy zupełnie inny, kontynenty wyglądały inaczej, a ziemię zamieszkiwała zupełnie inna fauna.
– mówi prof. Soszyńska-Maj.
Jednak badanie nie służą tylko badaniu historii. Dodaje Soszyńska-Maj:
Dowiadujemy się również wiele na temat tego jak zmieniała się fauna pod wpływem zmian klimatu. A na tej podstawie możemy z kolei próbować przewidzieć, jak takie zmiany będą przebiegać w przyszłości. Obserwując zmiany klimatu, możemy więc projektować jak wpłyną one na istniejące dziś ekosystemy.
Materiał: Wydział Biologii i Ochrony Środowiska UŁ